Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Walia - czyli bardzo ambitny tytuł.

2 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Walia - czyli bardzo ambitny tytuł. Empty Walia - czyli bardzo ambitny tytuł. Sro Paź 30, 2013 6:36 pm

Walia

Walia

Walia - czyli bardzo ambitny tytuł. Flaga
Prawdę mówiąc, ta flaga zostanie ustanowiona jako oficjalna dopiero w 1959 przez Elżbietę II :c

Pełna nazwa państwa: Część Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a dokładniej Walia

Imię i nazwisko: Arwyn Kirkland

Charakter: Najprawdopodobniej najspokojniejszy i najbardziej opanowany z Kirklandów. Osoba, która od siłowych rozwiązań woli te ugodowe, co nie zmienia faktu, że jeżeli przeszkadzający delikwent zaczyna przesadzać i to wyjątkowo, nie zawaha się go walnąć w łeb. Tak dla przypomnienia, że inni też tu żyją i nie życzą sobie takiego zachowania. Rzadko się to jednak zdarza, bo wyprowadzić go z równowagi mało kto i co potraf, a fakt, że tyle w życiu przeżył, dodatkowo to utrudnia. Nie należy również do wylewnych osób, a wszelkie uczucia woli w sobie tłumić niż je otwarcie komuś pokazać, szczególnie jeżeli jest mu całkowicie obcą osobą. Nie mówiąc, że na nowych znajomościach niezbyt mu zależy, lata izolacji i bycia pod czyimś butem robią swoje. Tak samo można mieć mylne wrażenie, że nic go nie obchodzi i niczym się nie martwi. No dobrze, faktycznie na większość ma olewczy stosunek i zgodnie z zasadą "miej wylane, a będzie ci dane" nie bierze sobie niczego do serca, co w jego opinii nie zasługuje na tak długie rozpamiętywanie. Z drugiej strony, gdy naprawdę na czymś mu zależy, będzie do tego tak długo dążył, aż to osiągnie z jak najlepszym rezultatem. Jest to widok jednak na tyle rzadki, że pewnie i by samego Anglika zadziwił, bo cóż, Walijczyka można zaliczyć do wyjątkowo leniwych osób. Z drugiej strony jest osobą bardzo tolerancyjną (bądź odporną na wszelkie dziwactwa) i nawet najdziwniejsze zachowanie zaakceptuje po prostu skinieniem głowy. Wychodzi z założenia, że nie jego sprawą jest to, jak ktoś się ubiera czy zachowuje, więc czemu miałby robić o to jakiekolwiek problemy? Bezsensowne. Na pierwszy rzut oka może się wydawać poważny, ale dajcie mu trochę alkoholu a poznacie jego całkiem inne oblicze. Pytanie tylko czy lepsze. Mimo słabej głowy, oczywiście nie stroni od tego rodzaju trunków, bo przecież alkohol jest taki przyjemny w obyciu. I świat wtedy od razu się robi kolorowy i nie ma czym się przejmować, a już szczególnie potrzebne to jest w tak ponurych czasach. A potem z powrotem przychodzi szara rzeczywistość i urocza randka z pochylaniem się nad ubikacją. Kocha wszelkie legendy i baśnie, nie mówiąc, że zna ich naprawdę dużo i z prawdziwą przyjemnością może je poopowiadać. Na pewno w miłym ich odbiorze przez innych pomaga mu melodyczny głos, dzięki czemu bardzo dobrze wychodzi mu również śpiewanie. Ogólnie jest muzykalną osobą, lubującą się w graniu na instrumentach. Niektórzy woleli przez te wszystkie wieki walczyć, zdobywać i podporządkowywać sobie innych, a niektórzy skupić się jako-tako na kulturze. Po co w ogóle komu do szczęścia niepodległość? Tu właśnie rodzi się pewien temat, którego nie powinno się pomijać. Ta, niepodległość. W przeciwieństwie do takiego Szkocji, nie wrzeszczy przy każdej najbliższej okazji "FREEDOM", a nawet jego ludzie nie wyrażają większej chęci, by postarać się chociażby o autonomię. Tak cud się dzieje, że ostatnio starają się, by kultura i język walijski nie zniknęły całkowicie! Nie spieszy mu się jednak do jakiejkolwiek większej samodzielności, bo zwyczajnie jest dobrze, tak jak jest. Nie widzi w takim myśleniu żadnego problemu. Z niewiadomych przyczyn ma słabość do białych i puszystych owieczek, ale prosimy sobie odpuścić wszelkie angielskie dowcipy o Walijczykach pieprzących owce. Bo to było dawno i nieprawda!

Wygląd: Młody mężczyzna o średnim wzroście i dość szczupłej budowie, co wcale nie oznacza, że jest bardzo słaby. Wręcz przeciwnie, bo posiada w ręku wystarczająco dużo siły, by poradzić sobie z niektórymi osobami. Ma krótkie, żyjące swoim własnym życiem włosy w kolorze brązu wpadającego już w odcienie rudego, tak charakterystycznych dla Celtów. Kolejną rodzinną wręcz cechą są zielone oczy, w jego przypadku z odrobiną mieszającego się błękitu. Nie należy zapomnieć jednak o rzeczy, bez której Kirkland nie mógłby być Kirklandem - krzaczastych Brwiach, które całkowicie mu nie przeszkadzają. Doprawdy, ludzie nie mają już się o co czepiać? Co do ubrania, to woli postawić na wygodę niż na modę, ignorując ją zupełnie. Byle wyglądać jak człowiek. Przez ostatnią wojnę dość zmizerniał i wygląda na jeszcze bardziej zmęczonego niż zwykle, ale wychodzi z założenia, że jakoś to będzie. Jak zawsze.

Relacje z innymi państwami: Ciężko powiedzieć, by posiadał wiele znajomości z państwami, bo lata izolacji, odsunięcie od wszelkich spraw państwowych, jak i ogólny brak chęci w zapoznawaniu się zrobiły swoje.

Anglia - To się nazywa złośliwość losu, sam nauczył dzieciaka strzelać z łuku, by ten później z tej samej broni go podbił, dzięki czemu zdobył jakże zaszczytny tytuł "pierwszej kolonii Anglii". Przeżył wyjątkowo wiele, od zamordowania jego króla, przez zakazanie używania języka walijskiego aż po całkowite wchłonięcie jego państwa, na dodatek ciągle był poddawanym procesie anglikanizacji. Co smutniejsze, ta przebiegła naprawdę dobrze i jak na razie jego ludzie czują się bardziej angielscy niż walijscy. A jeszcze gorsze jest to, że sam z tym nic za bardzo nie robi. Nie ukazuje jednak względem Arthura agresywnych relacji, raczej jest w stosunku do niego neutralny, najwyraźniej przyzwyczajony już do takiego stanu rzeczy.

Szkocja - FREEDOM, kilty, jednorożce, Nessie. Starszy brat, z którym za dawnych czasów wyganiało się ze swoich ziem Rzymian. Czasami irytuje go jego dość głośne zachowanie, ale z miłą chęcią wypije z nim coś mocniejszego i powspomina stare dzieje. Jako, że Arwyn nie jest kłótliwą osobą, chyba nigdy się tak poważnie nie posprzeczali, jednak również bardzo prawdopodobne, że mógł już o tym zapomnieć.

Irlandia - Kolejny starszy brat, ten, który uwolnił się z tej całej Unii i gdzie zielony kolor wręcz cię terroryzuje występowaniem prawie na każdym kroku. Tak jak w przypadku Szkota, czasami męczy go swoim zachowaniem i tym pozytywnym nastawieniem do świata, ale jest nastawiony do niego neutralnie. Ba, zwyczajnie w świecie go lubi, również za stare czasy i wspomnienia.

Irlandia Północna - Niewiele ma do powiedzenia, bo tak nagle im się pod nogi przypałętał, że nawet nie zauważył dokładnie kiedy. Nic do niego nie ma, kolejny brat, o którego na swój sposób dba i w razie potrzeby starałaby się mu pomóc.

Stan państwa: Kraj znany z eksploatacji węgla i wydobywania łupku, chociaż po II wojnie światowej większość kamieniołomów została zamknięta. Co do wojny, ta odcisnęła i na nim swoje piętno, a na samo wspomnienie bombardowań nie czuje się dobrze. Podległy Anglii praktycznie od XIII wieku, nawet teraz nie ma czym się za bardzo poszczyć, bo i autonomii nie posiada. Inna sprawa, że nie bardzo się o nią stara, a i jego własny naród nie widzi większej potrzeby, by ją mieć. Ostatnio jednak doszedł do wniosku, że z miłą chęcią chciałby w końcu swoją stolicę, bo czemu by nie?

Działalność podczas II wojny światowej: Oczywiście, że nie chciał brać w niej udziału, bo doskonale jeszcze pamiętał, jak ciężka była sytuacja na jego ziemiach, dopadniętych kryzysem po I wojnie światowej. Po drugie, nigdy nie lubił konfliktów, a teraz miał się wplątywać w coś, co go tak naprawdę nie dotyczyło i przede wszystkim nie obchodziło. Jednak jak to zwykle bywa, nie miał nic za bardzo do gadania i czy chciał, czy nie, musiał wziąć w niej udział. A skoro Anglia, reprezentując całe UK był aliantem, to i jego można pod to podciągnąć. Teoretycznie wygrali, w praktyce zniszczenia się naprawdę duże i minie sporo czasu, zanim się wszystko z powrotem postawi na nogi. Chociażby jego drogą Swanseę.

Informacje dodatkowe + ciekawostki
-Podstawowe: Walia oczywiście leży na Wyspach Brytyjskich i wchodzi w skład Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii oraz Irlandii Północnej.
-Praktycznie zawsze był nękany przez inne ludy. Na początku przez Rzymian, później przez najazdy Jutów, Anglów i Sasów. Nawet i przez Anglosasów i proszę bardzo, skończył pod butem Anglii.
-Już wcześniej wspomniane miasto - Swansea, gdzie podczas wojny odbył się pierwszy na skalę światową test rurociągu podmorskiego, zostało upatrzone przez nazistowskie Niemcy jako cel do zdobycia, ze wzgląd na jego rozwiniętą gałąź przemysłową, portową, jak i kolej. I tak właśnie podczas operacji "Blitz" (precyzując jeszcze dokładniej "Three Nights' Blitz") nie tylko Londyn przeżył serię bombardowań, ale również i Swansea, która została w bardzo dużej części zniszczona.
-Język walijski, nie dość, że wygląda jakby ktoś zamknął oczy i walnął głową o klawiaturę, jest również najstarszym językiem Europy. Jeszcze niedawno obawiało się, że stanie się językiem martwym, ale bardzo, ale to bardzo powoli zaczyna się odradzać, by dopiero w 1967 roku doczekać się prawnego zrównania go z językiem angielskim.
-Tak jak Arthur, również widzi wszelkie magiczne stworzenia i sam posiada magicznego pupila, Czerwonego Smoka, który już niedługo zagości na jego oficjalnej fladze!
-Należy wspomnieć, że flaga UK, czyli Union Jack, została stworzona z flag wchodzących w nich państw - Anglii, Szkocji i kiedyś Irlandii. Czujecie, że coś nie pasuje? Owszem, flaga walijska została pominięta, tak samo jak jego wszelkie symbole w godle. A wszystko przez to, że przez pewien moment jego państwo przestało istnieć, całkowicie wchłonięte przez Anglię.
-Walijczykom naprawdę nie zależało nawet na autonomii, w referendum dotyczącym jego uzyskania, które zorganizowano w 1979 roku, idea zyskała jedynie 12% poparcia mieszkańców. A sam Walia doczekał się jej, jak i prawa do własnego parlamentu dopiero w 1999 roku.
-Ba, nawet nigdy nie walczyli za bardzo, by uzyskać utraconą niepodległość. Jedynym bardziej znanym powstaniem było te z 1440 r. pod wodzą Owaina IV Glyndŵra, ale i ono ostatecznie po kilkunastu latach upadło. A i jeszcze "Rebecca Riots" w XIX w., czyli bunt rolników i robotników przeciwko oszukiwaniu Anglików. Na pewno zwrócili na siebie uwagę, szczególnie, że mężczyźni protestowali przebrani w damskie suknie i nawet odnieśli sukces! Jak być oryginalnym, to na całego, prawda?
-Odnosząc się jeszcze do oryginalności, zwierzęciem narodowym Walii jest oczywiście czerwony smok, zaś kwiatem por i okazjonalnie żonkil. Można? Można.
-Jest tu więcej owiec niż ludzi, ale to nie ten poziom, co w takiej Nowej Zelandii!

*Patrzy na ten tekst o Niemcu i kiełbasce.* Naprawdę muszę to przeczytać na głos?

2Walia - czyli bardzo ambitny tytuł. Empty Re: Walia - czyli bardzo ambitny tytuł. Sro Paź 30, 2013 6:49 pm

Republika Chińska

Republika Chińska

Akceptuję c:

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach