Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem.

2 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Empty Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Wto Paź 22, 2013 11:28 am

Ameryka

Ameryka

Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. 1zq9evo

Pełna nazwa państwa:
United States of America/Stany Zjednoczone Ameryki

Imię i nazwisko:
Alfred F. Jones

Charakter:
Jeśli spodziewasz się energicznego chłopca z ADHD, który jest wszędzie i chce robić za bohatera w każdej możliwej sytuacji. Cóż  możliwe, że się bardzo zawiedziesz.
Alfred po drugiej wojnie światowej stał się jeszcze bardziej arogancki i wyniosły. W końcu to dzięki niemu II Wojna Światowa została zakończona i wygrana przez Alianckie siły! To on pomagał w tej walce wspaniałomyślnie dając pożyczkę Wielkiej Brytanii zanim dołączył do przeciwników Osi! Czyż to nie sprawia, że zasługuje na blichtr sławy?  Owszem wcześniej można pamiętać jego izolacje i nie ingerowanie w sprawy innych kontynentów poza Ameryką Północną i Południową. Ale czy to nie sprawia, że po prostu miał tyle rozumu, by nie ryzykować życia swoich ludzi? Zresztą…. To nie zmienia faktu, że łaskawie raczył zaangażować się w wojnę, która w sumie go nie dotyczyła!
Bestialski atak na Pearl Harbor nauczył go, że nie warto mimo wszystko ufać innym. W sumie nauczył się dwóch rzeczy: Po pierwsze, możesz ufać tylko sobie; A po drugie, zawsze atakuj pierwszy nim ktoś zaatakuje ciebie. Trochę smutne prawda? W sumie, młody kraj a już ma takie mniemanie o reszcie świata. Jednak widząc go, na pewno litość nie będzie przewodnim uczuciem, jakim do niego zapałasz. Jeśli masz szczęście ujrzysz cholernie pysznego gnojka, który ma cię za nic, albo raczej za nic nie wartego śmiecia. Marionetkę  mu poddaną i cieszącą się jego łaskawością. Przedmiotem, który bez jego pomocy nic nie zrobi. Trzeba przyznać, że to i tak najmilsze oblicze Alfreda. Jeśli masz  nieco większego pecha. W sumie nie. Na taką „łaskę” może liczyć jedynie ZSRR, to poznasz mężczyznę, który z chłodną elegancją będzie prowadził rozmowę, choć w umyśle będzie kląć na ciebie i wymyślać nowe strategie skopania cię. Oczywiście nie będzie chciał wojny z kimś takim jak ZSRR, oh aż tak głupi nie jest. Wie, że mogłoby się to bardzo źle skończyć, jednak wywoływanie mniejszych wojenek gdzieś w Azji nie jest zbrodnią. W końcu lepiej poświęcić kilka pionków jak przegrać. Oziębłe podejście to sprawy i maska grzeczności z czasem stała się dla niego tak prawdziwa, że trudno się nie zdziwić jak rozmawia z kimś innym w ten sposób.
Ale czy aby na pewno cała radość dziecka zniknęła z niego? Chyba nie. Czasami w jego głowie tworzą się nierealne, dziecięce wizje. Czy uraczy nimi kogoś? Nie. Woli jednak szkice rakiet i projekty lądowania na księżycu zachować dla siebie. Bo jak wiadomo, ufać nie można nikomu!
Niemniej jednak chyba cała ta walka z komunistami trochę źle wpłynęła na jego psychikę. Nie chodzi o porzucanie zdrowia na rzecz bycia lepszym, choć zdarza mu się nie sypiać przez chore ambicje, które pchają go ku coraz to nowszym fantazjom. Chodzi o to, że uważa, iż komuniści są wszędzie i szpiegują. Bojkotują prezydenta i konstytucje. Zaglądają i słyszą wszystko by dawać swoim naukowcom i politykom dowody by tylko oczernić Stany Zjednoczone, by budować coś już na gotowym wzorcu, by wiedzieć, co robi USA. Czasami jego wybujała wyobraźnia w połączeniu z takimi maniami bywa przerażająca i napawa na przemian stanami lękowymi i agresją.

Wygląd:
Jeśli uznać 1.77 za dużo to możecie sobie pomyśleć, że Amerykanin jest wysoki. I tak wrażenie robi dobrze zbudowane ciało, które nie jest zbyt przesadnie naszpikowane muskułami, ale i tak podniesie krowę...Nie serio on może podnieść krowę. Pomimo ciała mężczyzny ma nadal dziecinną twarz, co często próbuje zamaskować okularami. Chodzi pewnie i z podniesionym czołem i ostatnio za sztywno. Ma yankeeski wygląd- jasna karnacja, błękitne oczy, przypominające lód i blond włosy, które w przeciwieństwie do Anglii są uczesane (kolejny podstęp by wydawać się dorosłym). Niestety plan niweczy wyspa Nantucket- odstający pęk włosów.

Relacje z innymi państwami:
Jest chyba jednym z nielicznych, jak nie jedynym, krajem, który uważa, że myślenie o przeszłości jest dziecinne. A przynajmniej, kiedy mówi się na głos swoje żale i wspomnienia jak to kiedyś było pięknie. Rzygać mu się chce od takiego gadania. Kogo obchodzi jak było kiedyś? Czy to ma jakieś znaczenie obecnie? Ani trochę. Teraz liczą się jedynie wpływy i korzyści. To pieniądze nakręcają świat i popychają ku lepszej przyszłości. Po co utrzymywać kontakt z kimś, kto nie da ci żadnych zysków? I tak o to postrzegany jest przez Alfreda blok zachodni. Banda państewek, które w sumie nic nie znaczą we wszechświecie, jednak dając im nadzieje swoją osobą, zbiera się korzyści w postaci sporych wpływów w Europie i gdzieś tam jeszcze. Pfy, po co ma pamiętać gdzie dokładnie znajduje się jakieś konkretne państewko? Dobry przykład tych korzyści? Francja. Jak wiadomo, Roosvelt jakoś niekoniecznie był za tym by i ten kraj otrzymał część landów Rzeszy. Czemu niby dawać przegranemu krajowi aż taką korzyść!? Z drugiej jednak strony… Taki dar, powinien być potraktowany jako najwyższa łaska i sam naród Francuski powinien wielbić Stany Zjednoczone. Więc czemu nie? Niech mają część ziem. I mniej więcej tak świat się kręci… Oh, ale czy aby na pewno każdy jest marionetką w jego rękach? A no nie. Jest ktoś, kto skutecznie broni się przed jego wspaniałością. Mowa tu oczywiście o ZSRR. Ale czy całym? Nie. Pomniejsze pionki na szachownicy jak Polska, Litwa czy Korea Północna nie interesują Alfreda wcale! Najważniejszy dla niego jest Król- Rosja. Wania to chyba jedyny obiekt, pozwalający Alfredowi na nie życie w sielance. Z powodzeniem udaje mu się wyprowadzać z równowagi blondyna swoimi zagrywkami. Dodatkowo, jeszcze stara się być lepszy jak sam Al! Gdyby mógł już dawno gryzłby piach, ale… mimo, że Alfred się do tego nie przyzna taka zabawa jest całkiem ciekawa. Trzeba udawać miłego, by za plecami wzbudzać innych do walki z komunizmem. Starać się bardziej jak wcześniej być wspaniałym. No i myśleć nad każdą sprawą, bo widmo wojny nuklearnej wisi na włosku.
Ale, ale. Zanim pomyślimy o starych wrogach wróćmy na chwile jeszcze do wojny (cóż, Pacyfik jest fajniejszy i skończył ją później jak Europa). Co się tyczy Japonii... Pod koniec wojny Alfred powoli odnosi zwycięstwa na Pacyfiku. Zatem to kwestia czasu aż Kraj Kwitnącej Wiśni (i okolice) zaczną należeć do niego i przynosić mu korzyści. Oczywiście na pewno ma jakiś uraz za wyżej wymieniony atak na bazę wojskową, jednak polityka jest ważniejsza.

Stan państwa:
Stany Zjednoczone nie zostały dotknięte bezpośrednimi zniszczeniami. Gospodarka też miała się dobrze chociażby przez produkcje militarną. Wspomnieć trzeba, że tuż po wojnie USA dysponują najnowocześniejszą armią, posiadają liczne bazy wojskowe prawie na całym świecie. Samo uczestnictwo Stanów Zjednoczonych w II wojnie światowej zapewniło zwycięstwo aliantom, i nie ma wątpliwości, że zapewniło na tyle wysoki wzrost znaczenia kraju w świecie, że ostatecznie został on największym mocarstwem. Jednym słowem… Jest piekielnie dobrze ustawiony!
12 kwietnia 1945 stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych obią Harry Truman.

Działalność podczas II wojny światowej:
Pomijając fakt, że wpakował się do wojny na sam koniec?
Zacznijmy od początku. Jak wiadomo pomysłodawcą Ligi Narodów był amerykański prezydent Woodrow Wilson, jednak los chciał, że same Stany Zjednoczone nie znalazły się w Lidze Narodów. Niemniej jednak, rząd Amerykański wysyłał list do Cesarstwa Japonii nakazując jej zaprzestanie działań wojskowych. Jak wiadomo nic to nie dało, a izolacja samych Stanów trwała w najlepsze, nie zmuszając jej do włączania się w walkę. Zanim jednak  dojdziemy do ataku na Pearl Harbor, może wspomnimy o pomocy dla Chin? Docierał od 1940 r. do Chin amerykański sprzęt wojskowy drogą Birmańską. Po zajęciu Birmy przez Japończyków w 1942 r. zaopatrzenie dostarczano drogą między Ledo i Kunmingiem, która rozpoczynała się w Asamie (Indie), pozostającym jeszcze w rękach alianckich.
Ale… to chyba był jedyny akt, w którym USA nic nie chciało w zamian, bo w końcu…było to nieopłacalne. I tak 11 marca 1941 powstała ustawa zezwalająca prezydentowi Stanów Zjednoczonych "sprzedawać, przenosić własność, wymieniać, wydzierżawiać, pożyczać i w jakikolwiek inny sposób udostępniać innym rządom dowolne produkty ze sfery obronności" - Lend-Lease Act. Na jej podstawie trwające w izolacji Stany Zjednoczone udzieliły pożyczki Wielkiej Brytanii, które wspomogły walkę z Nazistami i Faszystami.
Od 7 grudnia 1941 r. (atak na Pearl Harbor) do 4 czerwca 1942 r. (bitwy o Midway) trwał „japoński blitzkrieg”. Amerykanie przegrywali coraz to kolejne bitwy, ze wzgląd na złe przygotowanie wojska. Wszystko jednak zmieniło się kiedy w końcu, dzięki ogromnemu rozwojowi przemysłu zbrojeniowemu  Role odwróciły się i Japonia musiała przejść do obrony kiedy w USA została dzięki ogromnemu potencjałowi przemysłu zbrojeniowemu.  

___________________________
Coś, co będzie jeszcze należało do okresu II WŚ, ale czasowo jest to jeszcze okres forum XD

„8. Sygnatariusze wierzą, że wszystkie narody świata, zarówno ze względów praktycznych, jak i zasad moralnych, będą się musiały zgodzić na wyrzeczenie się metody przemocy.”
Jest to ostatni punkt postanowień Karty Atlantyckiej podpisanej 14 sierpnia 1941 roku przez Franklina Delano Roosevelta, prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zapewne domyślacie się już, o co chodzi. O złamanie ów pięknego punktu poprzez zaatakowanie dwoma bombami atomowymi miast Hiroshima i Nagasaki w Japonii.

Ciekawostki:
- Chyba jest jedynym krajem, które ma specyficzny sposób składania swojej flagi.
- Taki mały fail, bo podczas IIWŚ Alfie w mandze jak i anime chodzi w kurtce posiadającej liczbę 50 na plecach, która oznacza ilość stanów tworzących USA. A prawda jest taka, że dwa stany zostały dodane jakiś czas później: Alaska (przyłączenie 4 lipca 1959) oraz Hawaje (przyłączenie 4 lipca 1960). Lata 1912-1959 obejmują flagę posiadającą jedynie 48 gwiazdek.



„Kocham Niemca, bo jego kiełbaska ładnie pachnie”

Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. 1346839458-auto-dafuq-dafuq-did-i-just-read-200165



Ostatnio zmieniony przez Ameryka dnia Wto Paź 22, 2013 6:23 pm, w całości zmieniany 1 raz

2Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Empty Re: Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Wto Paź 22, 2013 4:40 pm

Republika Chińska

Republika Chińska

Ja bym jeszcze dorzuciła w relacjach z innymi państwami: Wielką Brytanię konkretnie (jednak długa wspólna historia v.v), możesz dodać Rzeszę, jaki stosunek, skoro walczyli przeciw sobie i w sumie warto by było Japonię, bo zaczniemy m.in. od Hiroshimy i Nagassaki, i skoro jest wspomienie o Pearl Harbour i wojnie, to by się strasznie przydało dodać właśnie ten rejon świata c:


Nie martw się o faile co do mangi, bo Chiny ma podczas II wojny swiatowej flagę, która powstała 4 lata później XD

3Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Empty Re: Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Wto Paź 22, 2013 6:04 pm

Ameryka

Ameryka

Co do Wielkiej Brytanii i Niemiec (w sumie kawałka RFN) jest to wyjaśnione. Alfred w sumie ma ich za sojuszników tylko po to bo dają mu jakieś korzyści. Niemcy- wpływy w Europie, zaś Anglia.... no wpływy ogólnie, zresztą wisi mu kasę. I jak wspomniałam nie jest infantylny, by wspominać sobie stare dobre i złe czasy jakie przeżył z Arthurem. Owszem ceni sobie własną historię, ale nie na tyle by mylić ją z polityką zagraniczną. Obecnie na równi wszystkich traktuje bardziej przedmiotowo.
Co się tyczy Japonii... Jest już koniec wojny więc Alfred powoli odnosi zwycięstwa na Pacyfiku. Wie zatem, ze i to kwestia czasu aż Kraj Kwitnącej Wiśni (i okolice) zacznie należeć do niego i przynosić mu korzyści. Oczywiście na pewno ma jakiś uraz za wyżej wymieniony atak, jednak polityka jest ważniejsza.

Huh, takie tam faile~ XD

4Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Empty Re: Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Wto Paź 22, 2013 6:18 pm

Republika Chińska

Republika Chińska

Ja bym tylko dodała tą Japonię do KP, bo to jednak ważny teren dla USA i będzie okey c:

5Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Empty Re: Bij Komucha! Raz sierpem, raz młotem. Wto Paź 22, 2013 6:30 pm

Republika Chińska

Republika Chińska

I akcepcik <3

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach