Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Visu zemju proletārieši, savienojieties!

2 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Visu zemju proletārieši, savienojieties! Empty Visu zemju proletārieši, savienojieties! Sro Paź 16, 2013 7:30 am

Łotewska SRR

Łotewska SRR

Jak znam życie, wszystko znów wrobię źle. :'D



Visu zemju proletārieši, savienojieties! 125px-Flag_of_Latvian_SSR.svg

Pełna nazwa państwa:
Latvijas Padomju Sociālistiskā Republika, Łotewska Socjalistyczna Republika Radziecka.

Imię i nazwisko:
Raivis Galante

Charakter:
Kiedy już ktoś zdoła namierzyć małego Łotysza i zmierzyć go krótkim, pobieżnym spojrzeniem, zapewne dojdzie do prostego wniosku – skoro małe, to pewnie bezbronne i niewinne. Tak by się mogło w istocie zdawać i pewnie w jakimś stopniu jest to prawdą, nie ocenia się jednak książki po okładce, jak to mawiają.
Raivis jest nieśmiały i udziela się głównie tylko wtedy, gdy potrzeba i z pełną kulturą dla swojego rozmówcy. Być może dlatego, iż często zdarza mu się powiedzieć coś, co trudno określić jako wypowiedź neutralną i obrywa za to po głowie. Ale bierze się to stąd, iż Łotysz mimo wszystko zawsze walczy o swoje i nie da się ubezwłasnowolnić, a język jest równie dobrą bronią jak każda inna, prawda? Więc kiedy trzeba być, stanowczym, to Raivis taki jest.
Wygląda na lękliwego. I rzeczywiście, raczej unika towarzystwa innych, zwłaszcza tych, których nie zna zbyt dobrze, ma także kilka mniej lub bardziej zastanawiających fobii. Jego zachowanie nie jest jednak bezpodstawne. Jest to nawyk wykształcony przez wszystkie lata, podczas których historia nie pozostawiła biednego Łotysza w świętym spokoju, całkiem niedawno dopiero odzyskał niepodległość po tym, jak z pomocą Niemców wyparł ze swoich terenów Rosjan, a potem jeszcze miał problem z tymi pierwszymi, co to nie chcieli dotrzymać umowy i wynieść się do siebie. Dlatego też kieruje się poniekąd przekonaniem, iż im mniej kontaktów z innymi, tym mniejsze zagrożenie.
Sprawa odruchu, który nawiedza Łotwę, ilekroć w pobliżu pojawia się ktoś pokroju Rosji czy Niemiec (czyli zasadniczo ktoś z bandy tych, co go kiedykolwiek zaczepiali i psuli spokój święty i jakże zasłużony): w medycynie określany jako Łotwowstrząs. Kolejne, co – jak mogłoby się wydawać postronnemu obserwatorowi – ukazuje Łotwę jako małą, bezbronną galaretkę. I kolejne mylne spostrzeżenie. Drżenie, jakim reaguje Łotwa, widząc na horyzoncie byłego agresora, nie jest oznaką strachu, a tłumioną chęcią rzucenia się z pięściami na osobnika. Bo tak, Raivis to waleczny jegomość i gdyby mógł, sprałby tych wszystkich niegodziwców, tak że uciekaliby w podskokach i gubiąc terytoria. Gdy tak się jednak zastanowić, taka próba naskoczenia –dajmy na to, Rosji – zapewne niezwykle szybko zostałaby stłumiona i po przeliczeniu procent szans na zwycięską bójkę, Łotwo dojść do wniosku, iż bezpieczniej i logiczniej jest stanąć, potrząść się trochę i skopać tyłki nieprzyjaciela w wyobraźni. Zawsze coś.
Zdarza mu się mieć pecha. W sumie dość często służy Europie jako problemochron. Mimo, iż zdarza mu się przewrócić o własne nogi, jest sumienny i obowiązkowy. Choćby się waliło i paliło, cały świat rzucił się przeciw niemu, daną komuś obietnicę zawsze wypełni.
Nie prowokuj go bez powodu, bo choć mały, w razie czego również i Raivis potrafi okazać bezwzględną stronę swojej osobowości, jakkolwiek zabawnie czy nieprawdopodobnie by to brzmiało.

Wygląd:
Jeśli chcesz wypatrzyć Łotwę w tłumie, najlepiej ukucnij i szukaj jego głowy na wysokości mniej więcej 140 cm. Tyle bowiem mierzy chłopak, co w połączeniu z młodzieńczą, niewinnie wyglądającą buźką okalaną jasnymi, układającymi się w krótkie kędziorki włosach powoduje, iż łatwo wziąć go za dziecko. Choć za pomylenie go z takim nie obrazi się – zniewagi nie zapomni. Podobnie jak Rosja, ma oczy o fioletowych tęczówkach. Ale nie jest taki gruby jak on, nie doszukuj się większego podobieństwa.

Relacje z innymi państwami:
Borze, nie, nie to ;n;
Rosja (ZSRR): Choć wizja Raivisa powstrzymywanego przez Taurysa, wymachującego pięściami i krzyczącego 'puśćcie mnie do niego, puśćcie mnie do niego!' wydaje się być mało realna, to jednak Łotysz wiele by dał, by móc przywalić Rosjaninowi raz czy dwa i odzyskać swoją dawną, piękną nazwę. Tymczasem trzymany jest nieustannie w reżimie ZSRR-u, co bardzo, ale to bardzo mu się nie podoba. Naraża się mu jak tylko może w imię błogiej niepodległości.
Niemcy (Rzesza Niemiecka): Świadomość, że ten podły drań i jego jeszcze podlejszy brat wreszcie dostali to, na co zasłużyli i wpadli w ręce aliantów jest jedną z rzeczy, która zdecydowanie cieszy Łotysza i byłby skłonny nawet i skakać z radości nad wolnością Europy od władzy niemieckiej, gdyby tylko ktoś zechciał obrócić głowę bardziej w stronę wschodu i zobaczyć, że tu też ktoś chciałby odzyskać wolność.
Litwa, Estonia: Wspólnymi siłami próbują jakoś wydostać się spod rygoru Ivana, ale jest to z dużym stopniu zjednoczenie na potrzebę chwili. Obecnie ich stosunki trudno nazwać idealnymi, a podczas II wojny często miał okazję do starć granicznych z Taurysem.
Polska: Choć do całkiem niedawna byli dobrymi, a nawet bardzo dobrymi przyjaciółmi, to czas i inne czynniki zrobiły jednak swoje i teraz Feliks jest osobą, do której Łotwa nie przywiązuje dużej uwagi.
Ameryka (USA): To bohater, należy go wymienić w każdym kp. Nie poczęstował Łotwy hamburgerem, nie pokonał także żadnej mistycznej bestii pałętającej się po terenach Łotwy i niszczącej co się da (chyba że Rosję do takowych bestii zaliczyć). Mimo wszystko Ameryka (i parę innych państewek, których nie wymienimy, ale dziękujemy im z całego serca i wysyłamy czekoladki) nie uznał aneksji Łotwy, co Raivis w głębi duszy docenia oraz było mu bardzo miło z tego powodu.

Stan państwa:
Ledwo co przed wojenką zdobył niepodległość, a już lada moment wojenka przyszła i kij - Łotwa nijak się tą swoją całą wolnością nacieszyć nie zdążył.
Zasadniczo daje radę i mimo iż się trzęsie, to równowagę utrzymuje. Choć jest to trudne, gdy Ivan traktuje cię jak swoją własność. No właśnie, bo właściwie to Raivis jest jego własnością. I to jest fakt, który, jak chciałby Łotysz, powinien ekspresem przestać być faktem.
Dzięki niebiosom, jak na razie władcze zapędy Rosji wydają się być jedynym problemem, z jakim przyszło się kraikowi borykać.

Działalność podczas II wojny światowej:
Biedny Raivis całą wojenkę przeszalał, wiodąc partyzancki żywot i tłukąc po lasach - nie - lasach rosyjskich wojaków po tym, jak go przyłączono do ZSRR. Niewiele się w tej sprawie zmieniło, bo choć wojna się skończyła, to niezmiennie przypisywana mu nazwa ŁSRR zdecydowanie mu nie odpowiada, więc dalej się buntuje. Aż dziwne, jaka chęć walki kryje się w tym małym chłopięciu.

Ciekawostki:
~Po pierwsze: Alkohol. Powtórzę, al – ko(l) – hol. Pozory mogą być bardzo mylące, zwłaszcza w tym przypadku. Łotwa ma wyraźną słabość do wysokoprocentowych napojów, a w piciu dorównuje takim ‘alkoholowym potęgom’ jak Polska czy Rosja. Jak na swój wiek, pije zdecydowanie za dużo.
~jednym z największych zainteresowań Łotwy są poezja i romanse, a sam Raivis jest iście wybornym poetą, choć raczej nie wymachuje swoimi dziełkami na prawo i lewo, oczekując zachwytów, woli zatrzymać je dla siebie.



Kocham Niemca, bo jego kie-
...p-przepraszam, co?

Republika Chińska

Republika Chińska

Akceptuję c:
(USA się ucieszy, żeś go wymieniła!)

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach